Pseudopłatki: bezglutenowe, bogate w białko i nieskomplikowane

W przeciwieństwie do „prawdziwych” zbóż, pseudozboża nie należą do rodziny traw słodkich, ale można je gotować, piec lub prażyć w podobny sposób. Ich nasiona są bogate w skrobię i białko oraz dostarczają wielu ważnych minerałów, takich jak mangan, a także przeciwutleniacze i błonnik.

Ponadto, szczególnie dobrze czują się w miejscach o cieplejszym, suchym klimacie, takich jak Ameryka Środkowa, Indie i Nepal.

Jeśli cierpisz na celiakię lub po prostu chcesz uniknąć glutenu w swojej diecie, nie musisz ograniczać się do bezglutenowego pieczywa, makaronów czy wypieków. Komosa ryżowa, amarantus i kasza gryczana są naturalnie bezglutenowe, dzięki czemu stanowią znacznie zdrowszą i tańszą alternatywę dla konwencjonalnych produktów zbożowych.

Do najważniejszych pseudozbóż, pod względem plonu, zalicza się grykę, komosę ryżową i amarantus.

Z botanicznego punktu widzenia wrażliwa na zimno gryka nie należy do rodziny pszennych, ale do tzw. „rodziny chwastów kępkowatych” i uprawiana jest głównie w Ameryce Północnej i Azji. Gryka obfituje w magnez, potas i żelazo, dzięki czemu zapewniła sobie stałe miejsce w kuchni wegetariańskiej.

Quinoa, znana również jako „ziarno Inków”, rośnie w Andach i jest jedynym zbożem dostarczającym wszystkich niezbędnych aminokwasów. Komosa ryżowa ma lekko orzechowy smak i szczególnie dobrze komponuje się z peruwiańskimi zupami i sałatkami, ale świetnie smakuje także w musli z orzechami i świeżymi jagodami. Amarantus wyróżnia się wysoką zawartością błonnika oraz wystarczającą ilością białka i żelaza. Z jednej strony przeciwdziała szybkiemu wzrostowi poziomu cukru we krwi, a z drugiej jest mile widzianym połączeniem w diecie sportowców. Podobnie jak komosa ryżowa, amarantus ma lekko orzechowy smak i można go stosować na wiele sposobów kulinarnych.